Każdy, kto zna nieco moje poglądy na temat biznesu wie, że według mnie najlepszy klient to klient z polecenia. Jeśli do tego zapoznaliście się z moimi poprzednimi artykułami wiecie też, że głównym źródłem dla pozyskiwania takich kontrahentów są rekomendacje. W jakich jednak miejscach ich szukać? Sprawdź, jakie 3 źródła rekomendacji polecam!
Źródło nr 1 – sieć kontaktów biznesowych
Nie będzie to zapewne żadnym zaskoczeniem, jeśli zacznę od głównego źródła rekomendacji i punktu pozyskiwania klientów z polecenia. Mowa oczywiście o sieci kontaktów biznesowych. Nawet w tym miejscu można pokusić się o pewnego rodzaju rozgraniczenie – na sieć tworzoną z intencją, jak i bazę kontaktów, którą każdy z nas dysponuje w ramach chociażby numerów kontaktowych w swoim telefonie.
W przypadku pierwszej, budowanej świadomie sieci kontaktów biznesowych można śmiało mówić o pewnym źródle rekomendacji. Im bardziej o tego rodzaju relacje zadba przedsiębiorca, tym większe szanse zyskuje na zdobywanie regularnych rekomendacji.
Jeśli jednak w danym momencie nie dysponujesz złożoną i pewną siecią kontaktów, nic straconego! Wystarczy teraz przejrzeć zapisane numery telefonów, może i książkę adresową w poczcie internetowej. I po prostu zacząć. Może niedawno obsługiwany klient zechce omówić z Tobą jakość świadczonych przez Ciebie usług? Może warto odezwać się do znajomego przedsiębiorcy i odświeżyć znajomość? Im szybciej i intensywniej zajmiesz się budowaniem relacji, tym na lepsze efekty możesz liczyć!
Źródło nr 2 – grupy networkingowe i spotkania networkingowe
Sformalizowane grupy networkingowe to, moim zdaniem, genialne rozwiązanie dla każdego przedsiębiorcy (i to nie tylko ze względu na rekomendacje, ale też dostęp do wiedzy, doświadczenia i wskazówek pozostałych uczestników, ale o tym napiszę więcej innym razem), który chce pozyskiwać nie tylko nowe kontakty, ale przede wszystkim rekomendacje.
W przypadku grup networkingowych wyjątkowo ważna jest regularność – uczestnictwo w spotkaniach czy zebraniach w ustalonych dniach miesiąca oraz punktualność – spóźniając się niemal za każdym razem przedsiębiorca nie buduje zbyt dobrej opinii na swój temat.
Przynależność do jednej czy nawet kilku grup o takim charakterze nie stanowi jednak gwarancji powodzenia. Tutaj Ty wyznaczasz poziom – im wyższy będzie i im lepiej zaprezentujesz siebie, swoją markę oraz to, jak pracujesz, tym częściej będziesz polecany innym. Nie warto czekać na przysłowiową gwiazdkę z nieba. Nikt nie da Ci rekomendacji, jeśli nie udowodnisz wcześniej, że na nią zasługujesz. I naprawdę nie chodzi mi w tym momencie o to, żeby pracować ponad miarę czy inwestować ogromne środki w reklamę. Wystarczy tylko być uczciwym, terminowym i starannym w tym, co się robi zawodowo.
Źródło nr 3 – rekomendacje wzajemne
Tak, zasada wzajemności pozwala w efektywny sposób pozyskiwać klientów z polecenia. I jest przy tym wyjątkowo prosta i logiczna. Jak się zatem do tego zabrać?
Z pewnością zdarzyło Ci się, przynajmniej raz czy dwa w swoim zawodowym życiu polecić komuś innego przedsiębiorcę, produkt czy usługę. Możliwe, że w krótkim czasie osoba ta odwzajemniła się – czy to przez podesłanie własnego klienta, czy też rozpowszechnienie na Twój temat pozytywnych opinii w swoim środowisku. To, w największym skrócie, zasada wzajemności.
Mogę chyba pozwolić sobie na wyrażenie opinii, że jest to zapisane w naturze człowieka. W sytuacji, gdy ktoś Ci pomógł, rodzi się chęć odwzajemnienia. Zwykle działa to w dwie strony – im częściej zatem będziesz rekomendować innych (ale tych, którzy do takiego polecenia się nadają!), tym więcej poleceń zaczniesz otrzymywać.