Wchodzimy już w sezon letni, a co za tym idzie, warto wziąć się za temat, jakim jest urlop przedsiębiorcy. Sam, prowadząc już od wielu lat własną działalność, „siedząc” w biznesie po same uszy wiem, jaki to trudny temat! Czy urlop dla samozatrudnionych jest możliwy? Czy da się złapać tych kilka dni, w trakcie których autentycznie można wypocząć?
Dlaczego organizacja czasu wolnego jest trudna?
Prowadzenie własnej firmy to nie praca na cały etat. To praca przez całą dobę! Taki jest biznes, że, niestety, nie zawsze da się (lub chce się), podzielić obowiązkami z kimś innym. Nadal jednak musisz kiedyś odpoczywać! I nie chodzi mi tylko o kwestię komfortowego, regularnego snu. Każdy z nas potrzebuje również dłuższej przerwy – nawet przedsiębiorca prowadzący samodzielnie swój biznes.
Niezwykle istotnym elementem życia przedsiębiorcy jest wypracowanie umiejętności rozdzielania życia prywatnego od zawodowego. Pracując na etacie przychodzi to znacznie łatwiej – każdego dnia, po kilku godzinach, po prostu wychodzi się z firmy i wraca do domu. Zazwyczaj nie myśli się o tym, co jeszcze trzeba zrobić, nie pamięta się o konieczności wykonania kolejnych zadań – po prostu wykonuje się je następnego dnia roboczego. Tym samym także urlop i jego planowanie stają się czynnościami, które sprawiają więcej radości, niż kłopotu.
Zupełnie inaczej wygląda jednak kwestia tak zwanego samozatrudnienia. W tym wypadku trudno mówić o pracy w ramach określonych godzin – jeśli w dodatku prowadzisz firmę bez wsparcia kogokolwiek, nie zatrudniasz pracowników czy księgowej, ustalenie czasu wolnego dla samego siebie wydaje się niemal niemożliwe.
Dlaczego potrzebujesz odpoczynku?
Umówmy się – każdy człowiek musi co pewien czas się zresetować. Pobyć z dala od obowiązków zawodowych i problemów czy obaw związanych z prowadzeniem własnego biznesu. Dlaczego to takie ważne?
Pracując niemal non stop, biorąc na swoje barki wszystkie obowiązki związane z prowadzeniem firmy, bez przerwy pobudzasz swój umysł do bardzo ciężkiej pracy. Wiesz, z czym może się to wiązać? Po pewnym czasie może nie Ty, ale ktoś z Twojego otoczenia dostrzeże, że stajesz się apatyczny, rozdrażniony lub nawet przygnębiony. Czując się ciągle przepracowanym, będziesz mniej kreatywny, a co za tym idzie – możesz przegapić niesamowitą okazję do rozwoju, zapomnieć o klientach czy partnerach biznesowych. Szybko odbije się to na Waszych relacjach – przecież nie będziesz informować innych, że jesteś przemęczony – zatem te kontakty, które udało się już wypracować, po prostu się wykruszą.
Nie da się również ukryć, że spędzając we własnej firmie tyle czasu, narażasz na uraz swoje życie rodzinne. Poświęcając się prowadzeniu biznesu, poświęcasz tych, dla których, na samym początku, chciałeś/chciałaś rozpocząć działalność na własny rachunek…
Urlop przedsiębiorcy – ustal priorytety
Naprawdę rozumiem, gdy przedsiębiorca mówi, że nie może sobie pozwolić na urlop, bo nie ma nikogo, kto mógłby zająć się firmą. To szczególnie częste u osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą czy freelancerów. Dla nich faktycznie, nawet kilka dni pod rząd, to okres, który wpłynąć może nie tylko na kontakt z klientami, ale też na zarobki (w JDG zarobisz tyle, ile wypracujesz, a pojęcie płatnego urlopu po prostu nie istnieje). Jak zatem wyjść z tego impasu?
W takiej sytuacji bardzo duże znaczenie ma to, jak współpracujesz ze swoimi klientami. Jeżeli aktywnie wykorzystujesz networking, dbasz o swoje kontakty i wiesz, że partnerzy biznesowi są godni zaufania, szczerze poinformuj ich, że w najbliższym czasie będziesz odpoczywać – nie uzasadniaj, dlaczego, przecież każdy wie, jakie to ważne! W związku jednak z takim dłuższym urlopem, możesz poprosić o wyrozumiałość i, na przykład, wydłużenie o kilka dni terminu realizacji usług. Nie zalecam natomiast wskazywania, że w razie takiej potrzeby „jesteś pod telefonem”. Tu sprawdzi się ekstremalne wyłączenie go na tych parę dni. W razie niezwykle nagłych i niespodziewanych wydarzeń – zawsze pozostaje poczta mailowa.
Jeśli natomiast w tym sezonie kompletnie nie jesteś w stanie zorganizować sobie urlopu (co też rozumiem), spróbuj po prostu odpoczywać wtedy, kiedy jest to możliwe. Wykorzystuj zatem weekendy – w tym czasie nikt nie powinien pracować (zwłaszcza po przepracowaniu wcześniej całego tygodnia roboczego). Zaplanuj krótkie wyjazdy lub inną formę wypoczynku – odwiedzaj okoliczne miejscowości oferujące ciekawe atrakcji, wynajmij domek letniskowy na weekend czy spędź dzień nad wodą, ciesząc się słońcem i plażą.
Naprawdę, potrzebujesz tego – Twoi najbliżsi także!