Jeśli jesteś na początku swojej networkingowej edukacji, powyższe zdanie powinno być dla Ciebie drogowskazem i zachętą do cierpliwości. Dlaczego? Ponieważ uprawianie networkingu zdecydowanie bardziej przypomina pracę pracowitego i konsekwentnego rolnika niż myśliwego żądnego szybkiej zdobyczy.
Niestety, nie mogę napisać, że powyższe zdania są prawdą powszechnie znaną. Obecnie postrzeganie networkingu w Polsce jest wypaczone. Tym samym, słowo networking wielokrotnie jest traktowane jako synonim sprzedaży. To duży błąd. Networking nie jest bowiem sprzedażą, choć już teraz-na wstępie-należy dodać, że networking może prowadzić do sprzedaży. Niemniej, istotą networkingu jest budowanie długotrwałych i wartościowych relacji.
Jakie są konsekwencje myślenia networking=sprzedaż?
Jedną z nich możemy zaobserwować podczas konferencji i tak zwanych spotkań networkingowych. Osoby stawiające znak równości pomiędzy networkingiem i sprzedażą, przy każdej możliwej okazji rozdają wizytówki. Tym samym ich wizytówki stają się ulotkami. A co najcześciej robimy z ulotką? Rzucamy na nią okiem, pobieżnie czytamy (o ile w ogóle) i… wyrzucamy ją do najbliższego pojemnika na śmieci. Jeszcze Cię nie przekonałem? W porządku. W takim razie zadaj sobie pytanie, do ilu osób, których wizytówkę otrzymałeś/ -aś, zadzwoniłeś/ -aś w swoim życiu? Wizytówka nie jest ulotką.
Odłóż strzelbę i zostań rolnikiem
O czym jeszcze warto pamiętać? Tutaj, jak słynna broń aborygena, wraca nasze tytułowe stwierdzenie-networking nie jest polowaniem. Poprawnie uprawiany networking nie polega na tym, że pojawiamy się w danym środowisku (łowisku) i staramy się sprzedać (upolować zdobycz) produkt lub usługę.
Tak jak już wspominaliśmy, networking znacznie bardziej przypomina uprawę, którą docelowo rozumiemy jako zaplanowany, przemyślany i długofalowy proces pielęgnowania relacji z nowo poznaną osobą. Tym samym, w dłuższej perspektywie czasowej, uprawa ta przynosi nam regularny rozwój (firmy, biznesu) i owoce. Wśród tych ostatnich należy wymienić między innymi pozyskiwanie nowych klientów, partnerów biznesowych i pracowników.
Networking jako synonim współpracy?
Grzegorz Turniak, twórca networkingu w Polsce, idzie jeszcze krok dalej. Jego definicja networkingu sprowadza się do współpracy. Z taką perspektywą postrzegania networkingu możecie się zapoznać w poniższym materiale wideo. Odcinek zatytułowany „Czym jest a czym nie jest networking?” w całości możesz obejrzeć tutaj:
https://networkingwbiznesie.pl/czym-jest-a-czym-nie-jest-networking/
Jeśli lubisz słuchać i interesuje Cię temat networkingu, zapraszamy do wysłuchania podcastów (link poniżej):
Jednocześnie przypominamy, że dostępny jest już najnowszy materiał wideo-vloga Networking w Biznesie, zatytułowany „Etapy poprzedzające sprzedaż”. Link do niego:
https://networkingwbiznesie.pl/etapy-poprzedzajace-sprzedaz/
A jakie są Wasze wnioski dotyczące postrzegania networkingu? Z jaką definicją networkingu spotkaliście się do tej pory? Piszcie w komentarzach.
NwB